„Drogie dziecko, pamiętaj, twoje zadanie jest przyp… Trzeba przyp… tym faszystom, żadnych dialogów chrześcijańskich” – perorował aktor.
Nagranie Andrzeja Seweryna zachowało się na Twitterze:
Przeciwnik Konfederacji
Andrzej Seweryn nie boi się wyrażać swoich przekonań politycznych w przestrzeni publicznej, w mediach tradycyjnych i społecznościowych. Gdy był w programie Kuby Wojewódzkiego, przestrzegał młode osoby przed głosowaniem na Konfederację. Aktor obawia się tzw. piątki Mentzena, która zakłada m.in. Polskę bez Żydów i homoseksualistów, co jest odbierane jako skrajny przykład dyskryminacji, przejaw antysemityzmu i homofobii.
„To bardzo zły gospodarz kraju” – tak aktor wypowiadał się o Konfederacji, która zyskuje w młodym elektoracie coraz więcej.
Odmówił benefisu w TVP
Andrzej Seweryn jest zdecydowanym przeciwnikiem obecnej władzy. W 2019 roku TVP Kultura planowała stworzenie oraz wyemitowanie benefisu aktora. Jednak ostatecznie do tego nie doszło i powstał zgrzyt. Aktor oburzył się, ponieważ pomysłodawcy tego benefisu ingerowali w listę gości, sprzeciwili się udziałowi w wydarzeniu Aleksandra Smolara, politologa z Fundacji Batorego i publicysty, który nie kryje krytycznego stosunku do polskiej prawicy.
Bierze pieniądze od władzy?
Swego czasu pojawiły się komentarze w mediach, że Seweryn otrzymuje środki finansowe od obecnej władzy, mimo że ją krytykuje. Aktor uważa jednak, że to są pieniądze podatników. Przed trzema laty tłumaczył w „Rzeczpospolitej”, że Ministerstwo Kultury wówczas dołożyło 3,5 miliona do dotacji, co pozwoliło środowisku aktorskiemu wykonywać jego działalność statutową, czyli produkować przedstawienia.
Seweryn zaprasza na marsz opozycji
Kolejny przykład aktywności politycznej Andrzeja Seweryna to nagłaśnianie i propagowanie wydarzeń organizowanych przez opozycję w Polsce, które aprobuje i z którymi się identyfikuje. Oto zaproszenie na niedzielną manifestację:
„Spotkajmy się 4 Czerwca w Warszawie. Pokażmy Naszą siłę, solidarność, Naszą jedność. Musimy zrobić, co by od Nas zależało, zważywszy, że dzieje się tak dużo, co nie zależy od nikogo. Zróbmy coś, co by od Nas zależało. Do zobaczenia. Wszystkiego dobrego.”
Chodził do szkoły z prezesem PIS
Swego czasu Andrzej Seweryn ujawnił, że uczęszczał do tego samego liceum w Warszawie, co Jarosław Kaczyński. Chodzi o Lelewela.
Gdy została opublikowana książka „Polska naszych marzeń”, prezes PIS sam przyznał, że musiał powtarzać klasę. Miał problem z trzema przedmiotami: przysposobienie wojskowe, polski i angielski. A wtedy Seweryn znał go ze szkoły.
Pomstował na Rosję
Ceniony aktor nie zawahał się użyć mocnych słów także wobec Rosji, powtarzając znane hasło obrońców Ukrainy:
Zachęcał do aktywności przed II turą ostatnich wyborów prezydenckich
W 2020 roku, przed II turą wyborów prezydenckich w Polsce, na portalu kmag.pl pojawił się apel Andrzeja Seweryna, który wzywał Polaków, by unikali bierności i wzięli sprawy w swoje ręce. Aktor jest zwolennikiem społeczeństwa obywatelskiego. Takie deklaracje wówczas składał:
„Dlaczego głosuję?
Dlatego, że nie jest mi obojętne, kto będzie mnie reprezentował, kto będzie mówił w moim imieniu, kto będzie podejmował decyzje dotyczące mnie, mojej rodziny, moich przyjaciół, mojej dzielnicy, miasta i kraju.
Co mi się nie podoba?
Nienawiść i gwałt!
Czego bym chciał?
Chcę prezydenta, który nas jednoczy, a nie dzieli.
Dlaczego warto głosować mimo braku swojego kandydata w drugiej turze?
Bierność jest beznadziejna. Nie bądź frajerem. Wyobraź sobie, że jesteś na pustyni, w strasznym upale. Jesteś spragniony, znajdujesz butelkę z wodą – nie jest to twoja ulubiona woda. Czy mimo tego nie napijesz się jej?”
Andrzej Seweryn ostatecznie zreflektował się i usunął wpis, który był kontrowersyjny. Jednak polaryzacja w społeczeństwie sprawia, że jest coraz więcej negatywnych emocji.